Forum Ermodgal
rpg
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Gniazdo wilków
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 31, 32, 33  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ermodgal Strona Główna -> Ermodgal / Wyprawy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Valisew
Gildia cieni



Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:30, 16 Sty 2011    Temat postu:

Valisew pozbierał skóry ,które służyły jako podłoże do leżenia ,schował je i podszedł do ogniska aby je zgasić ,kiedy już to zrobił rozejrzał się wokół i rzekł - Teraz będziemy długi czas spędzać w lesie , bynajmniej tam jest chłodniej ,więc nie musisz się martwić Drago . Korony drzew zasłonią promienie słońca ,a wilgoć leśna ,będzie orzeźwiać . Choćmy czym prędzej nim świt się zacznie . -rzekł Valisew i skierował się w stronę lasu , idąc do niego ,do tych wielkich drzew i krzaków , na których gałęziach śpiewały ptaki ,a za którymi mogły czaić się potwory

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Valisew dnia Nie 16:31, 16 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łowca smoków
Administrator



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 1269
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:23, 16 Sty 2011    Temat postu:

Tak więc ruszyliście do lasu . Kiedy przekroczyliście pierwsze drzewa poczuliście ,że w lesie jest o wiele chłodniej niż na polanie . Po za tym było wilgotno i ciemno ,pomimo ,że już zaczęło świtać . W oddali usłyszeliście wycie wilków . Idziecie mijając różne drzewa ,liściaste i iglasta , weszliście w paprocie , kiedy Armeyan nagle skręcił w lewo .
- Chodźcie za mną ,znam świetne miejsce gdzie rośnie dużo jagód - rzekł . Minęliście jakiś zwalony konar drzewa i przed wami ukazał się widok połaci krzaków pełnych jagód .
- No to można zbierać do woli ,ale ustalmy za ile ruszamy w dalszą podróż ,ponieważ chyba nie spędzimy tu dużo czasu ? - zapytał


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drago
Barbarzyńca



Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 22:04, 18 Sty 2011    Temat postu:

Znowu będziemy jeść jagody? Może byśmy coś upolowali dopiero pod koniec dnia i usmażyli na ogniu. Wszyscy byliby najedzeni i zadowoleni.- Drago wymawiając swą opinie na temat pożywienia usiadł pare kiji na spruchniałym konarze drzewa. Po chwili zastanowienia wstając, Drago szybko streścił swoje myśli. Mam dość tych paskudnych jagód, może jak pomogę wam zbierać, szybciej dotrzemy na miejsce. Nie mam pojęcia po co wam tyle jagód. Chyba nie chcecie karmić nimi wilki? Uśmiechając się paskudnie, Drago nie przestawał zrywać z krzaka. Ból brzucha który doskwierał mu przez dłuższy czas zaczął ustępować.

Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vericaterus
Gildia cieni



Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:06, 19 Sty 2011    Temat postu:

Delektując się zapachem i chłodem lasu Vericaterus zrywał z krzaków jagód, całe kłącza tych smacznych owoców. niespodziewanie sobie o czymś ważnym przypomniał, więc nie czekając ani chwili odezwał się do zajętych tą samą czynnością towarzyszy wędrówki:- Pożyczcie mi proszę krzesiwo, ponieważ podczas walki z wilkami będę musiał zaprószyć ogień, by należycie wykorzystać nie dawano zakupione podpalane strzały: Nie przerywając zbierania jagód Vericaterus czekał na odezwę pozostałych, wiedząc, że Armeyan, bądź Valisew, do którego od wczoraj ma pytanie mają krzesiwo.

Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łowca smoków
Administrator



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 1269
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:50, 29 Sty 2011    Temat postu:

Hahaha - wybuchnął śmiechem Armeyan -, chyba nie zamierzasz podpalać strzał krzesiwem ? To się robi tak , bierzesz materiał łatwo palny ,lecz długo palący ,podpalasz go krzesiwem , a od tego dopiero podpalasz strzały , inaczej zanim byś podpalił strzałę wróg byłby już przy tobie .
Ale tak mam krzesiwo ,nawet kilka ,więc weź jedno - rzekł po czym sięgnął ręką za płaszcz i rzucił Vericaterusowi krzesiwo .
Zbieraliście jagody przez pewien czas , każdy z was uzbierał pełny ,całkiem wielki mieszek . No chyba starczy nam - rzekł Armeyan - Nie zapychajmy niepotrzebnie worków po za tym czas ruszać dalej w drogę . - rzekł Armeyan i spojrzał na Drago , a widząc ,że ten z niechęcią spogląda na zebrane jagody , powiedział - Może uda nam się coś upolować .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vericaterus
Gildia cieni



Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:06, 29 Sty 2011    Temat postu:

Vericaterus zręcznie złapał niedokładnie rzucone krzesiwo, po czym z lekkim nie smakiem zwrócił się w stronę Armeyan'a mówiąc:- Doskonale wiem jak podpalić te strzały, ale jak już mówiłem wcześniej nie miałem czym zaprószyć ognia, dla tego prosiłem o krzesiwo, za które ci dziękuję, a odpalę je od przygotowanej później pochodni- Skończywszy mówić Vericaterus schował krzesiwo za pazuchę i zabrał się ponownie do zbierania jagód, wiedząc, że powinni już wyruszyć w dalszą część wyprawy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drago
Barbarzyńca



Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 13:22, 29 Sty 2011    Temat postu:

I tu się z tobą zgadzam Armeyan! Bardzo rozsądnie myślisz przyjacielu. Nie wiem jak inni ale ja jestem w ciąż głodny. Jesteśmy gotowi i można podążać dalej, a nie zaszkodziło by, po drodze upolować jakąś zwierzynę. Dzik z pewnością by wystarczył dla nas czworga. Potem zrobili byśmy małą przerwę na rozpalenie ogniska i usmarzenie mięsa, najedzeni mieli byśmy siłę na dalszą wędrówkę i walkę. Chodźmy więc, niemarnujmy czasu na pogaduszki, jadło może nam uciec.: Powiedział ironicznie Drago, drapiąc się jednocześnie w brodę czekając na odpowiedź.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Drago dnia Sob 13:29, 29 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łowca smoków
Administrator



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 1269
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:01, 29 Sty 2011    Temat postu:

A więc ruszamy w dalszą drogę , chodźcie za mną znam ciekawe miejsce na polowanie - rzekł wesoło Armeyan po czym odwrócił się i ruszył w las w stronę wschodnią czyli w kierunku miasta Uwl . Zarzuciliście mieszki z zebranymi jagodami to na plecy ,to poprzypinaliście do pasa lub schowaliście za pazuchę płaszczy podróżnych i ruszyliście za Armeyanem . Po przejściu kilku stajen długości Armeyan ,skierował się na północ . Dzień się już zaczął bowiem promienie słońca przebijały się przez gęste korony drzew liściastych ,a w lesie nareszcie zrobiło się jasno i przyjemnie ciepło , chwilę później przeróżne ptaki zaczęły ćwierkać sfruwając z gałęzi na gałąź , były one różnych wielkości od małych do dużych , a ich pierze było wszelkiego koloru .
Powoli w lesie robiło się parno , bowiem wilgoć pozostała po mgłach nocnych , zaczęła odparowywać , przez co można było zachwycać się pięknym i jakby nieco tajemniczym widokiem jaki dawała para z wolna unosząca się ku górze , a przy ziemi rozświetlona promieniami słońca mieniła się różnymi kolorami , co dawało efekt w którym runo leśne zdawało się być usłane dywanem uszytym z tęczy . Idziecie tak rozglądając się na różne strony lasu , starając się mijać krzaki i chaszcze .
Armeyan znakomicie radził sobie z ich omijaniem jak by znał las jak własną kieszeń . Co jakiś czas napotykaliście ogromne kruki siedzące na koronach największych drzew , a także mieliście okazję napotkać grupę szczurów umykającą przed wami , czy goblina , który schował się w krzakach . Lecz nie przejmując się tym idziecie na północ . Po pewnym czasie worki z jagodami , które trzymacie zaczynają być ciężkie , natomiast Armeyan , zdaje się wogóle nie odczuwać , że nosi choćby jeden


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vericaterus
Gildia cieni



Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:31, 04 Lut 2011    Temat postu:

Nie przejmując się lekką niedogodnością, wynikającą z noszenia świeżych jagód, Vericaterusa od poprzedniej nocy nurtowało jedno i to samo pytanie.
Wynikało ono z obserwacji zjawiska, które miało miejsce raptem kilka godzin wcześniej, dlatego zbliżył się wolnym krokiem do Valisewa, po czym rzekł tak, by rozmowy nikt inny nie dosłyszał:- Wczorajszej nocy gdy usiadłeś na skórach wokół ciebie unosił się jakby czarny dym, możesz mi to wytłumaczyć? Bo na pewno nie był to dym pochodzący od ogniska- dodał, czekając na odpowiedź.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valisew
Gildia cieni



Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:41, 05 Lut 2011    Temat postu:

Valisew zatrzymał się na chwilę wyciągnął butelkę z wodą , wyciągnął korek i wlał ją w głębiny swojego kaptura . Kiedy zakorkował butelkę i zaczynał chować za pazuchę , podszedł do niego Vericaterus i zapytał się o zjawisko ,które zaobserwował w nocy . - Mówisz ,że widziałeś czarny dym ? , I jesteś przekonany , że nie pochodził on z ogniska ? - zapytał Valisew , po czym powiedział - Eh skoro się pytasz , nie będę ukrywał . Owszem ten dym unoszący się wokół mnie jest w pewnych chwilach , lecz więcej o tym dowiesz się w swoim czasie , a teraz nie zaprzątaj tym sobie myśli , lepiej zapytajmy Armeyana o szczegóły polowania - Powiedział Valisew zmieniając szybko temat .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drago
Barbarzyńca



Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 19:41, 11 Lut 2011    Temat postu:

Drago oddalony od swych towarzyszy podszedł do Armeyana: Jak myślisz? Gdzie zacząć polowanie? Bo w tych lasach raczej gobliny, wilki i inne bobołaki, ani żadnej tłuściutkiej świnki. Proponuje jednak nie zbaczać ze ścieżki, która prowadzi do celu. Niestety ponownie trzeba będzie rozpalić małe ognisko, ale umówmy się, że zaraz po strawie idziemy naprzód w dalszą wędrówkę. Drago szedł za Armeyanem nieustannie zadawając pytania na które większość nie dał sobie odpowiedzieć. Zakończył gadaninę czekając na ostatnią odpowiedź. Jak długo droga prowadzi?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Drago dnia Pią 19:44, 11 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łowca smoków
Administrator



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 1269
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:00, 14 Lut 2011    Temat postu:

Droga jeszcze daleka -rzekł Armeyan - Lecz polana na ,której zapolujemy będzie niebawem . Co to są te świnki o których wcześniej wspominałeś ? Chociaż zaraz coś mi się przypomina ,słyszałem ,że dawno temu ludzie tu trzymali takie zwierzęta ,sprowadzali je zza morza i trzymali w stajniach . Były to jakby takie łyse dziki . Cóż , możemy zapolować na dzika ,jak chcesz , jakieś dwadzieścia stajen stąd jest rzeka , tam gromadzą się różne potworki . Więc polankę ominiemy i idziemy prosto nad rzekę . Armeyan popatrzył na Drago , lecz zauważył ,że ten strasznie dyszy i pot zalewa mu twarz , potem spojrzał na Vericaterusa , który patrzył pod siebie , przygarbiony , ze zmęczenia . Chyba czas na przerwę - rzekł Armeyan , no chyba ,że chcecie ruszać bez odpoczynku i zamęczyć się nim dojdziemy do rzeki ? -zapytał Armeyan

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Łowca smoków dnia Pon 10:02, 14 Lut 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vericaterus
Gildia cieni



Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:20, 14 Lut 2011    Temat postu:

Vericaterus szedł zamyślony przysłuchując się rozmowie Armeyan'a z Drago. Gdy usłyszał pytanie Armeyan'a o odpoczynek od razu ochoczo odwrócił się w ich stronę i odpowiedział:- Kontynuujmy wyprawę, upolujmy coś szybko i upieczemy w nocy nad obozowym ogniem, tak by przejść jak największą część drogi- mówiąc to Vericaterus spojrzał na Drago, który nie dając po sobie poznać szedł szybkim marszem, lecz jego twarz schowana w gąszczu brody była cała czerwona, a jej wyraz wskazywał na potworne zmęczenie towarzysza. Widząc to ponownie odezwał się w kierunku Armeyan'a mówiąc:- Chociaż jednak kilka chwil odpoczynku przed polowaniem dobrze nam wszystkim zrobi, napijmy się i złapmy głębszy oddech- skończywszy mówić, zwolnił kroku, wyciągnął z za pazuch manierkę z wodą i przechylił ją do ust.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drago
Barbarzyńca



Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 13:18, 25 Lut 2011    Temat postu:

Nie zamierzam spowalniać drogi. Podążajmy dalej. Wybaczcie za fatygę, będe szedł wolniej, tuż za wami. Myślę, że to słońce, nie wiem jak dla was ale jego promienie męczą mnie już od dłuższego czasu. Jeśli nie zdołam wypocząć przed polowaniem niestety nie będe wniej uczestniczyć, usiąde w bezpiecznym miejscu i poczekam. Chodźmy dalej przyjaciele, czas nas goni.- Drago wyprostował się, przeciągnął i wolnym marszem podążył za towarzyszami w dalszą, męczącą podróż.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Drago dnia Pią 13:26, 25 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łowca smoków
Administrator



Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 1269
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:24, 25 Lut 2011    Temat postu:

W lesie męczą cię promienie słońca ? - zdziwił się Armeyan i zwrócił głowę do góry , gdzie spokojnie kołysały się korony drzew , przez które delikatne promienie południowego słońca przechodziły , padając na poszycie leśne i przeróżną roślinność .
Drago zrobił zaledwie kilka kroków ,kiedy poczuł ,że ze zmęczenia dalej nie ujdzie ni kroku .
Coś kiepsko z twoją kondycją - zażartował Armeyan - Zjedz kilka jagód , wydaje mi się ,że nic ostatnio nie jadłeś ,co ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ermodgal Strona Główna -> Ermodgal / Wyprawy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 31, 32, 33  Następny
Strona 8 z 33

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin