Autor Wiadomość
Łowca smoków
PostWysłany: Pią 0:46, 16 Mar 2012    Temat postu:

Uspokój się - rzekł karczmarz - na jedzenie trzeba trochę poczekać , tu dajemy tylko świeże dania , a przygotowanie trochę trwa . - powiedziawszy to zaczekał chwilę , zastanawiając się nad odpowiedzią na drugie pytanie , po czym rzekł w końcu
- Jeśli pytasz o Drago , to masz na myśli tego olbrzymiego brodacza ?
Tak kojarzę go , ale nie pamiętam kiedy ostatnim razem tu był , zresztą od kilku dni go już nie widuję , może ma to związek z listem gończym ?
- Karczmarz spojrzał na Azariela i dostrzegł jego zdziwioną minę , co znaczyło , że nie za bardzo wie o czym mowa .
Nic nie wiesz ? - spytał karczmarz , po czym nie czekając na odpowiedż kontynuował . - Chwilę po tym jak zniknął Drago , pojawił się list gończy za nim , lecz nigdzie nie można było go znaleźć , wnioskuję , że musiał znowu coś narobić , w każdym bądż razie , list gończy wycofano , a Drago jak zniknął tak się do tej pory nie pojawił
- A dla czego o niego pytasz ? - zapytał karczmarz w tym też czasie za nim pojawił się jakiś wysoki grubas , z gęstą , lecz krótko ściętą brodą porastającą jedynie podbródek , niosąc szeroką tacę z jakimś mięsem na niej , zalanym sosem brązowej barwy , położył on tacę na blacie , obok karczmarza , wycierającego kufle i butelki . Karczmarz przerwał wycieranie , chwycił tacę i zaniósł ją do Azariela , kiedy położył na stole , wokół już wyczuć można było woń , pieczonego mięsa i sosu mięsnego , pachnącego tak wybornie , że ślina napływała do ust .
Azariel
PostWysłany: Nie 23:57, 11 Mar 2012    Temat postu:

Azariel siedział pewien czas i cierpliwie czekał na swój zamówiony posiłek w końcu uderzył pięściom w stół i zapytał sie o swoje dawno zamówione jedzenie. Przy okazji zapytał sie kiedy ostatnio widział Drago i czy nie wie gdzie mógłbym zarobić trochę złota.
Łowca smoków
PostWysłany: Pon 10:10, 27 Lut 2012    Temat postu:

Karczmarz pokręcił przecząco głową i rzekł - Nie , zwykle ta karczma odwiedzana była przez tłumy osób , ale jakiś czas temu wszystko ucichło , nie wiem czemu , ceny te same , jakość chyba też , może jedynie chwilowo niewiele osób przychodzi , być może chcą wykorzystać jeszcze ciepło lata , a nie gnić w karczmie , hehe , poczekaj , zobaczysz jakie tłumy przyjdą zimą , zwykle tak jest , jak śniegi spadną to legną do tawerny - Odrzekł karczmarz i zabrał się ponownie za wycieranie jakąś brudną szmatką , kufli , kielichów i talerzy
Azariel
PostWysłany: Nie 16:18, 08 Sty 2012    Temat postu:

Azariel długo sie nie zastanawiał i poprosił sztukę mięsa w sosie własnym i do tego dwa kufle piwa wybrał stolik na środku sali i zapytał się karczmarza czy tu zawsze jest tak cicho i spokojnie .Widząc jakie to miasto aż dziw brał Azariela że tu tak spokojnie
Łowca smoków
PostWysłany: Sob 20:58, 07 Sty 2012    Temat postu:

Od ostatniego pobytu Halta i jego przyjaciół w karczmie , minęło około półtora tygodnia czasu . Po tym czasie tawerna odwiedzana była jedynie przez strażników , mieszczan i jakiś ciemnych typów siedzących zwykle w kątach karczmy .

Tym razem tawernę odwiedził Azariel .
Kiedy spytał karczmarza o jedzenie , ten odpowiedział tylko - Sam zobacz , tu jest lista z tym co możecie dzisiaj u nas zjeść , zwłaszcza polecam , pieczony karczek z dzika - powiedziawszy to wskazał ręką na drewnianą tabliczkę , na której wypisane były wszelkie potrawy i trunki .
Azariel
PostWysłany: Pią 0:03, 06 Sty 2012    Temat postu:

Azariel długo stał przed karczmą i zastanawiał sie gdzie sie udać,słabo znał miasto ale wiedział gdzie może dobrze zjeśc,poszedł więc do karczmy POD STRZASKANĄ TARCZĄ wszedł rozejżał sie swoim badawczym wzrokiem i podszedł do karczmarza.
Zapytał sie wprost co poleca do piwa
Halt
PostWysłany: Wto 23:34, 07 Gru 2010    Temat postu:

A więc zostałem sam-pomyślał Halt ciesząc się z chwili spokoju po długiej rozmowie. Miał teraz czas na przemyślenie tego co stało postanowione. Nagle jego twarz spochmurniała.Świetnie, gdy oni wyszli teraz to ja muszę zapłacić za całe jadło i browar-pomyślał zniesmaczony Halt. Ja się jeszce z Nimi policzę-dopił piwo, zapłacił karczmarzowi i wyszedł w ciemną poświatę nocy.
Thanatos
PostWysłany: Wto 23:29, 07 Gru 2010    Temat postu:

Zdrowie także za bergalma zapomniałem wspomnieć lecz został wodzem magów zdrowie także za to thanatos wypił przegnał halta i wyszedł z tawerny
Halt
PostWysłany: Wto 23:14, 07 Gru 2010    Temat postu:

A więc Nasze zdrowie Thanatosie-rzekł Halt unosząc wysoko duży kufel piwa Za pomyślność Naszej wyprawy, za to aby Nasza drużyna przeszła tę próbę, żebyśmy byli twardzi i nieugięci jak skała, i żebyśmy wytrwali do końca-złożył toast Halt i wypił cały kufel jednym duszkiem.
Bergalm
PostWysłany: Wto 23:11, 07 Gru 2010    Temat postu:

Dobrze więc do jutra myślę ,że to będzie dla nas udany dzień. Zegnajcie i do jutra.Zakończył Bergalm po czym wyszedł z karczmy rozmyślając o dzisiejszym dniu ,aby taki już więcej się nie powtórzył. Lecz był zadowolony z poznania nowego przyjaciela.
Halt
PostWysłany: Wto 23:06, 07 Gru 2010    Temat postu:

Ja także. W takim razie postanowione, zgłoś swoją kandydaturę Thanatosie u wieśniaka i jutro możemy wyruszać.
Thanatos
PostWysłany: Wto 23:06, 07 Gru 2010    Temat postu:

Thanatos przemyślał sprawę i wyrzekł ja jestem za pójściem do wieśniaka dopił piwo a wy ?
Bergalm
PostWysłany: Wto 23:04, 07 Gru 2010    Temat postu:

[i]Tak wiem z pewnością wrócą.Ja jestem za pomocą wieśniakom.[i/]Powiedział to i wstał ,aby ruszyć na wyprawę.
Halt
PostWysłany: Wto 23:02, 07 Gru 2010    Temat postu:

Zróbmy głosowanie. Kto jest za goblinami, kto za pomocy wieśniakowi ?-powiedział demokratycznie Halt. Co wy na to przyjaciele? A ty berglamie nie zamartwiaj się drago z vericaterusem niedługo wrócą z wyprawy. Wtedy wybierzemy się razem z nimi. Teraz nie doruwnujemy im do pięt, musimy się podszkolić, bo bylibyśmy dla nich tylko zbędnym balastem.-zaśmiał się Halt
Bergalm
PostWysłany: Wto 22:58, 07 Gru 2010    Temat postu:

Słuchając tego wszystkiego Bergalm zgodził się na wyprawę dobrze ja mogę już teraz wyruszyć.[/i]Po czym pomyślał wybacz mi Drago przyjacielu ,ale i tak pamiętam o naszej obietnicy.Trzymaj się przyjacielu !!Gdy już skończył rozmyślać wrócił do rozmowy.To to jak idziemy?Po czym skończył już pić wino i kończąc golonkę.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group